29.09.2012

Ostatni dzień

Cześć!


Dzisiaj już jestem zdrowa. W szkole miła zmiana, bo było super (może dlatego że to piątek) :)
Na w-fie gralismy w siatkówke klasami. Nie chwaląc się nasza była lepsza. Wszyscy mieliśmy niezłą radoche, piłka ciągle spadała na ziemie a najlepsze ze cały nasz "mecz" uważnie śledziła spora grupa chłopaków ;) Szczerze mówiąc miałyśmy lekkiego wstyda bo za karzdym razwm gdy piłka spadała chłopacy klaskali i gwizdali. Jednym słowem gra pod presją ;)

Przed w-fem na lekcji polskiego mieliśmy w połowie wolną lekcje bo świętowaliśmy dzień chłopaka. Były pszepyszne babeczki mniammm:*


Miłego weekendu

Całuję : Ola :*

3 komentarze:

  1. fajny blog!
    obserwuję i liczę na to samo :)

    OdpowiedzUsuń
  2. uwielbiam siatkówkę <3

    OdpowiedzUsuń
  3. my to wf cały czas biegamy :c na szczęście jak ostatnio był bieg na kilometr to akurat nie ćwiczyłam, bo byłam chora. :D

    OdpowiedzUsuń

Będzie nam miło jak zostawisz komentarz. ♥
Jeśli obserwujesz, napisz a na pewno się odwdzięczymy. ♥♥
Możesz się reklamować na blogu, ale żeby to nie był jedyny temat tego komentarza. ♥♥♥
Dziękujemy. ♥